Powiat Stalowowolski gościł delegację z Ukrainy

Z położonym w Obwodzie Lwowskim Rejonem Radechowskim, umowę partnerską Powiat Stalowowolski ma zawartą od 2008 roku. Jednak ostatnia wizyta Ukraińców była okazją do poznania się z nowymi władzami naszego partnerskiego samorządu, ponieważ pod koniec 2015 roku odbyły się tam wybory samorządowe. I tak, nowym merem miasta Radechów został Stepan Kokhanchuk, a głową rejonu – czyli odpowiednikiem starosty powiatu, została Maria Klymochko. Obydwoje byli członkami delegacji, którą uzupełniał również Volodymyr Shpak – obecnie radny, a w przeszłości głowa Rejonu Radechowskiego. – Dobrze, że mieliśmy okazję poznać się z nowymi władzami naszego regionu partnerskiego. Ale nie była to wizyta kurtuazyjna.

Ukraińcy przyjechali w konkretnej sprawie – są zainteresowani kształceniem u nas swojej młodzieży, a nasze stalowowolskie uczelnie – zarówno Wydział Zamiejscowy Prawa i Nauk o Społeczeństwie KUL, a także Zamiejscowy Ośrodek Dydaktyczny Politechniki Rzeszowskiej, są zainteresowane pozyskaniem studentów, również tych z Ukrainy. Postanowiliśmy więc zaangażować się w ten temat i zorganizowaliśmy spotkania ukraińskich samorządowców z przedstawicielami naszych uczelni – mówi Janusz Zarzeczny, starosta stalowowolski. Ukraińcy nie kryli podziwu dla nowoczesnej bazy dydaktycznej, jaką zobaczyli w Stalowej Woli. W Zamiejscowym Ośrodku Dydaktycznym Politechniki Rzeszowskiej spotkali się z dr hab. Andrzejem Trytkiem oraz dr hab. Mirosławem Tupajem, natomiast podczas wizyty na WZPiNoS gospodarzem był prodziekan ks. dr Bartłomiej Krzos. Goście z Rejonu Radechowskiego spotkali się również z Jolantą Róża Kozłowską – prezesem Fundacji Uniwersyteckiej, która zarządza m.in. akademikami. – Dużo tu zobaczyliśmy i dużo się dowiedzieliśmy. Stalowa Wola to zaskakujące miasto – nieduże i na pierwszy rzut niepozorne, ale przy lepszym poznaniu okazujące się bardzo nowoczesnym i perspektywicznym ośrodkiem. Wydaje mi się, że to może być dobre miejsce do studiowania dla części młodzieży z naszego rejonu, jest tu spokojnie, przyjaźnie, kierunki kształcenia są ciekawe i co ważne – jest dość blisko, bo to odległość poniżej 300 kilometrów – komentowała Maria Klymochko, głowa Rejonu Radechowskiego.

Goście z Ukrainy odwiedzili również niektóre z naszych szkół ponadgimnazjalnych – ZSP Nr 2, ZSP Nr 3 oraz CEZ. Podobnie jak w przypadku uczelni, tak i tu byli pod ogromnym wrażeniem nowoczesnej bazy, a także atrakcyjności i mnogości kierunków kształcenia. Szczególną uwagę zwracali na duże umiejętności praktyczne, jakie młodzieży dają nasze technika oraz szkoły zawodowe. – Pojawiły się również pytania o możliwość nauki ukraińskiej młodzieży w naszych szkołach ponadgimnazjalnych, zresztą tak, jak dzieje się to już w Powiecie Niżańskim. Musimy to jednak dobrze przemyśleć, przeanalizować wszystkie za i przeciw. Jeśli już do tego dojdzie, to na pewno nie będzie to duża grupa, najwyżej kilkanaście osób, rozdzielonych pomiędzy kilka szkół – mówi starosta.