Przewodnicząca oraz członkowie Zgromadzenia Parlamentarnego Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, odwiedzili 14 marca Stalową Wolę i Bojanów. Wizytowali punkty, w których przebywają ukraińscy uchodźcy.
OBWE to międzynarodowa organizacja, której głównym celem jest wczesne ostrzeganie, zapobieganie konfliktom oraz rozwiązywanie kryzysów w Europie. Jednym z jej organów jest Zgromadzenie Parlamentarne, tworzone przez parlamentarzystów państw członkowskich. I to właśnie jego członkowie, m.in. z takich państw jak: Szwecja, Francja, Bułgaria, Austria, Włochy oraz oczywiście będąca gospodarzem wizyty Polska, w dniach 13-14 marca wizytowali pogranicze polsko-ukraińskie.
Program wizyty, za organizację której odpowiadała polska członkini delegacji – poseł Barbara Bartuś, obejmował odwiedziny: punktu recepcyjnego na Dworcu Kolejowym w Przemyślu, polsko – ukraińskiego przejścia granicznego w Korczowej, Centrum Wytchnieniowo-koordynacyjnego zorganizowanego w Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji w Stalowej Woli, a także Ośrodka Rehabilitacyjno-Adaptacyjnego Caritas Diecezji Sandomierskiej w Bojanowie. W dwóch ostatnich lokalizacjach, przebywają dzieci będące uchodźcami z Ukrainy. Po Centrum Wytchnieniowo-koordynacyjnym, zorganizowanym w obiekcie MOSiR, oprowadziła parlamentarzystów i omówiła im jego funkcjonowanie Dorota Bojemska – przewodnicząca Rady Rodziny przy Minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. – Można powiedzieć, że to taki hub wytchnieniowy, czyli miejsce, w którym te dzieci – po długiej i trudnej podróży z Ukrainy, otrzymują pierwszą pomoc humanitarną: dostają nocleg, wyżywienie, a w razie potrzeby opiekę medyczną oraz psychologiczną. Po tym odpoczynku, następuje ich szybka relokacja do miejsc docelowych – tłumaczyła delegatom z OBWE oraz towarzyszącym im dziennikarzom.
Natomiast do ośrodka w Bojanowie, dzieci z jednego z ukraińskich domów dziecka trafiły na dłuższy pobyt. O tym, w jaki sposób są zaopiekowane i jak wygląda teraz ich codzienność, opowiadał delegacji ks. Bogusław Pitucha, dyrektor Caritas Diecezji Sandomierskiej. Europejscy parlamentarzyści wizytujący ośrodki z uchodźcami, nie ukrywali, że przyjechali zobaczyć, jak funkcjonuje niesiona przez Polskę pomoc humanitarna, w tym m.in. opieka nad ukraińskimi dziećmi. I to, co zobaczyli, bardzo im zaimponowało. – Wszyscy w Europie słyszeliśmy i czytaliśmy o tej nieprawdopodobnej pomocy, jaką Wy – Polacy, niesiecie ukraińskim uchodźcom. Dzięki tej wizycie, przekonujemy się o tym na własne oczy. Widzimy, że wszyscy jesteście w to zaangażowani – wasz rząd, samorządy, organizacje pozarządowe, a także pojedynczy mieszkańcy. Jesteśmy dla was pełni podziwu. Chcemy wesprzeć Polskę w tych działaniach, a jednocześnie chcemy przyjrzeć się, jak u was ta pomoc funkcjonuje, ponieważ wiemy, że część uchodźców przemieści się z Polski do innych krajów, również tych, których my jesteśmy przedstawicielami. Chcemy się na to przygotować. I jeszcze raz podkreślam: jesteśmy pod ogromnym wrażaniem tego, w jaki sposób Polska zorganizowała pomoc humanitarną dla uchodźców z Ukrainy – mówiła Margareta Cederfelt ze Szwecji, która jest przewodniczącą ZP OBWE.
Starosta stalowowolski Janusz Zarzeczny, który był współorganizatorem wizyty członków Zgromadzenia Parlamentarnego Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie w Stalowej Woli i Bojanowie, nie jest zaskoczony pozytywnym odbiorem polskiej działalności humanitarnej, w oczach członków europejskiej delegacji. – Polacy dają z siebie wszystko i nie mówię tego na podstawie obrazków z telewizji, ale przede wszystkim tego, co dzieje się na terenie naszego powiatu. Ukraińskie dzieci otrzymują tu wszystko, co jest im potrzebne: żywność, ubrania, zabawki, pomocy medycznej udzielają im lekarze i pielęgniarki z naszego szpitala oraz lokalnych POZ-ów, mają również zapewnioną pomoc psychologiczną przez kadrę Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej, a także SOWiIK-u, a w przypadku dzieci niepełnosprawnych, możemy liczyć na fachową i oddaną pomoc kadry z Zespołu Szkół Specjalnych Nr 6. A oprócz tego, jeszcze setki innych wolontariuszy, którzy wspierają tę wielką akcję humanitarną. Cieszę się z wizyty parlamentarzystów z OBWE, ponieważ wiem, że nie mamy się czego wstydzić i właśnie im to pokazaliśmy. W tej kwestii, to Europa może uczyć się od nas – komentuje starosta Janusz Zarzeczny.